Wednesday, October 8, 2008

Shizuoka

Busy, busy, busy...
Ostatnie tydzien bardzo zajety - rocznica deklaracji PRCh - bylismy w malej grupce w Yokohama China Town z tej okazji - moim zdaniem dosyc chinsko bylo :)
Wizyta w polskiej ambasadzie z okazji wizyty ministra Sikorskiego.
Weekend w Shizuoka u Kaiko (かいこ) mojego kolegi. Tutaj slow pare o Kaiko - jest mnichem buddyjskim (zen Buddyzm), ale bardzo nietypowym. Jezdzi motorem (bardzo szybko) i praktycznie sciga sie samochodami (Honda Civic 300hp), ma duzo imitacji broni (BB guns) uprawial kendo itp itd.
Weekend byl wiec bardzo udany - przebieralismy sie za samurajow i machalismy katanami (byl ze mna Eric), przebieralismy sie za mnichow, strzelalismy z BB guns, jezdzilismy motorami i autami, bylismy nad oceanem, na targu rybnym (jedlismy lody rybne (dobre) i wasabi (niedobre)), ogladalismy ORYGINALNE tanto (nie wiadomo czy uzywane, ale dotykac ostrza nie wolno bylo - nalezalo do przodka Kaiko) oraz bralismy udzial w SERWOWANIU herbaty (tea ceremony).

Ten weekend tez bedzie zajety - Kendo, TGS oraz Robo Japan (ma byc ASIMO).

The car we came with.
Dressed in Budhist monk's robes - in the middle our host and my friend Kaiko, right next to him Eric - my friend from school.
I am a Samurai!
FIGHT!!!
Playing soldiers is always fun. Those are BB guns - so don't worry.

No comments: